2019-07-15, 13:45
|
#152
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 422
|
Dot.: Dzisiejsza młodzież
Cytat:
Napisane przez Natcia
Np na podstawie rozmów z ludźmi z poprzednich pokoleń? Które wie czym się przejmowali ludzie kiedyś a czym teraz. A Ty, skąd wiesz że jest dokładnie tak samo, że teraz np. nie jest "bardziej" niż w "Twoich" czasach? Każdy z nas przeżył tylko jedno pokolenie i cała reszta to obserwacje i rozmowy z innymi. Chyba wszystko to są nasze obserwacje i odczucia, nie piszę tu żadnej pracy dyplomowej tylko rozmawiam o SWOICH odczuciach i nie zamierzam nikomu nic udowadniać.
|
Skąd ja wiem? Eee... na podstawie rozmów z ludźmi z poprzednich pokoleń. Którzy wiedzą czym się przejmowali i potwoerdzają, że pewne rzeczy zawsze były, są i będą. 
Plus, to co było 25 lat temu, jak żyli wtedy moi rodzice, wujostwo, ich znajomi - pamiętam doskonale i jakoś kurcze nie przypominam sobie, żeby byli wolni od trosk, które ja mam teraz. No ok, moja mama nie miała problemów, że jej torebka nie pasuje do nowych butów. A nie, czekaj... ja też w sumie nie mam. 
---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------
Cytat:
Napisane przez megamag
Ja myślę, że żyjemy w dość wyjątkowych czasach. Tak dobrych czasów dla jednostki chyba jeszcze nie było (znaczy na naszej szerokości geograficznej). Przez wieki mogłabym liczyć co najwyżej na to, że w wieku nastoletnim wydadzą mnie za mąż, jak nie umrę przy porodzie, to będę całe życie pracowała fizycznie, czasem dostawała od pijanego męża, którego nawet nie mogłam sama wybrać, a w końcu dość wcześnie opuszczę ten łez padół z powodu jakiejś uleczalnej dziś choroby lub skasuje mnie przewalająca się akurat na tym terenie wojna. A teraz co? Nikt mnie nawet w życiu porządnie nie sprał. Mogłam sama sobie wybrać wykształcenie, zawód i męża.
|
Weeeź, bo zaraz chyba jednak dojdę do przerażających wniosków, że może faktycznie się niektórym w tyłkach od dobrobytu poprzewracało, a dalej to już tylko smutne "kiedyś było lepij" bo człowiek doceniał co miał a teraz jak nie zepsucie to przewrażliwienie i ogólnie... szkoda gadać. Poza tym wtedy przynajmniej nie musiałabyś wiedzieć co chcesz robić jak dorośniesz, bo zdecydowano by za ciebie. Taaakiii luuuz...
A teraz chyba już sobie stąd pójdę, bo robię się złośliwa a bardzo z tym walczę.
|
|
|