Miałam w tym roku odwiedzić przynajmniej dwa nowe miejsca za granicą, wyjść za mąż, ważyć mniej niż 60 kg, zmienić pracę, przeczytać 52 książki, zmienić dietę i przestać kupować byle co z kosmetyków i ubrań.
Na tę chwilę:
-odwiedziłam Brno, we wrześniu lecę na Korfu, w listopadzie jadę do Budapesztu,
-5 września wychodzę za mąż (na Korfu

),
-waga na tę chwilę 57,5 kg,
-złożyłam wypowiedzenie w pracy, która mnie dołuje i nie rozwija,
-przeczytałam póki co 26 książek,
-jem więcej owoców i warzyw, mleka nie piję, w ogóle bardzo ograniczylam nabiał, który mi szkodzi,
-moje zakupy są bardziej przemyślane.