Dot.: Nietrzymanie moczu po porodzie... :(
Witajcie dziewczyny mogę was uspokoić, że żadne operacje raczej w takich przypadkach nie będą konieczne, otóż ja rodziłam na borowskiej we Wrocławiu poród trwał bardzo długo i nawet potem trochę żałowałam że nie wyraziłam zgody na cc bo może uniknęłabym óźniejszych dramatów. no więc głowka dziecka zablokowała się ponieważ ramionka nie chciały przejść i dość długo to trwało, położne dość mocno mnie rozmasowały chwaliły że mam rozciągnięta szyjkę i gdyby nie ramionka, dziecko by wyszło bez nacinania. niestety, w końcu za moją zgodą mnie musiały naciąć.
niestety w kilka dni pócniej jeszcze w szpitalu szew mi pękł i to chyba spowodowało dalsze komplikacje mianowicie że jak już się zagoiłam, zaczęłam popuszczać tak jak piszecie - kichanie, śmiech, nieoczekiwany wysiłek brzucha, podnoszenie dziecka...
myślę, że gdybym nie miała tak silnych mięśni kegla, byłoby jeszcze gorzej po tym pęknięciu szwów, ale nawet przy dobrej kondycji popuszczałam. więc poszłam na oddział bo też nie wiedziałam co mam robić, tam mi położna ta sama powiedziała żebym poszła prywatnie do chirurga. zwlekałam dość długo ze strachu i w międzyczasie właśnie dowiedziałam się o tym że takich rzeczy nie robi się chirurgicznie tylko w większości wypadków wystarczy laser.
Nie wiem ile klinik we Wrocławiu ma taką usługę, ja poszłam na pl. Dominikańskim, miałam w sumie 3x wizyty, dr mówił że czasami wystarczy nawet jedna. Zabieg nie boli w ogóle, tyle że trzeba leżeć na fotelu nieruchomo paręnaście minut. Robiłam go w zimie, bo po zabiegach nie wolno korzystać z basenu i sauny więc chciałam mieć luz na lato. W zasadzie mogę powiedzieć że już po pierwszym razie w skali 1 do 10 czułam poprawę na 7, a po osttanim zabiegu "czuję" że mam szyjkę lepiej elastyczną niż przed porodem. także dziewczyny nie myślcie o żadnych chirurgach urologach, po co się kroić i znów mieć blizny i komplikacje, mój przypadek był wg mnie dość szczególny i niełatwy a 3 wizyty i jest lepiej niż było przed porodem!
Edytowane przez Adrianna_8
Czas edycji: 2019-09-25 o 10:47
|