2019-07-23, 00:27
|
#3
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Dolina Dzikiej Róży
Wiadomości: 19 132
|
Dot.: Nazwisko - zmieniać, nie zmieniać
Wydaje mi się, że wielu facetów bardzo tradycyjnie podchodzi do zmiany nazwiska kobiety po ślubie- na zasadzie, że ,,tak ma być, bo wszyscy tak robią" i nie wyobrażają sobie, że ich przyszła żona miałaby postąpić inaczej
Ja wychodzę za mąż w przyszłym roku. Nigdy w swoim życiu nie brałam pod uwagę całkowitej zmiany nazwiska po ślubie. Lubię swoje obecne nazwisko i czuję się z nim związana. Jest dla mnie elementem mojej tożsamości. Dodatkowo, pracując jako nauczycielka, mnóstwo zaświadczeń z kursów i dokumentacji, wystawionych jest na obecne nazwisko panieńskie.
W grę wchodziło więc u mnie albo pozostanie przy swoim obecnym nazwisku albo dwuczłonowe.
Za rok będę więc nosić nazwisko dwuczłonowe. Nie mam nic do nazwiska tżta; jest ładne i dość krótkie- jak moje.
Nie pytałam tżta o ,,zgodę" na przyjęcie nazwiska dwuczłonowego Uważam, że to jednak decyzja kobiety, jakie nazwisko zechce nosić po ślubie
Jak tak bardzo zależy mężczyźnie na jednakowym nazwisku z żoną, to zawsze może przyjąć jej
Shar14- myślę, że warto jeszcze raz porozmawiać z narzeczonym i uświadomić mu, że Twoja niechęć do zmiany nazwiska po ślubie wynika wyłącznie z praktycznych powodów a nie z tego, że nie chcesz nazywać się tak samo, jak mąż.
|
|
|