[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez cortylous

Jestem kilka dni po łyżeczkowaniu po obumarłej ciąży. Jakoś dawałam radę ale wczoraj byłam na rodzinnej imprezie i było ciężko. Tematy co chwilę schodziły na ciążę, dzieci, karmienie, żłobki przedszkola. No nie dość że nie miałam nic do powiedzenia to jeszcze co chwilę zły napływały mi do oczu. Jak Sobie z tym radzić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nijak nie musisz sobie z tym radzić. Masz całkowite prawo do takich emocji, bo po prostu musisz przeżyć żałobę po tym, co się stało. I nikt Ci nie powie, kiedy się skończy i co Ci pomoże. Daj sobie czas, wypłacz to, wygadaj się. Tu na forum również są wątki mam po poronieniach, mnie na przykład bardzo pomogło uczestnictwo w takim wątku.
Ja bym na razie unikała spotkań, na których wiesz na pewno, że będą takie rozmowy.