Napisane przez Anonimka1988
Witajcie,
Wiem, że mój "problem" dosyć banalny i błahy w porównaniu z Waszymi istotnymi rozterkami, ale jednak ma duży wpływ na moją pewność siebie.. Kilka razy wspominałam o tym na wątku włosowym, ale nie było specjalnego odzewu, więc zdecydowałam, się opisać swoje wątpliwości właśnie tutaj. Otóż mam 31 lat i bardzo dużo siwych włosów. Pojawia się ich coraz więcej, wyglądają koszmarnie i nie wiem co z tym fantem zrobić. Ogólnie czuję się dosyć młodo, lubię młodzieżowy styl ubioru, itd., ale te włosy... psują cały image. Od zawsze mam problemy z samoakceptacją, trudno mi pokochać siebie - ale nawet jeżeli trafi mi się lepszy dzień, to siwe włosy zawsze psują mi nastrój. Obecnie może nie jest tak źle, jako że mam włosy ufarbowane henną i widoczny ok. 2 cm odrost, ale gdy włosy odrosną, to będę wyglądała jak 60, 70 latka.
Co najdziwniejsze, zupełnie nie wiem skąd u mnie w tak młodym wieku tyle siwych włosów. Na pewno to nie sprawa genetyki, bo moja babcia miała 80 lat i praktycznie zero siwych włosów (a dodam, że była chorowita i dosyć nerwową osobą, przejmującą się wszystkim wokół), mama ma 60 lat i zero siwków, tata 61 - 1/2 siwych włosów.
Nie wiem co zrobić z tymi włosami, farbowanie nie wchodzi u mnie w grę, ponieważ nie chcę pakować chemii na włosy, (farbowałam, ale wypłukiwała się szybko i nie chwytała siwych włosów) a zależy mi na uzyskaniu chłodnego ciemno - jasnego brązu - henna również się u mnie nie sprawdziła.. wypłukuje się do ruda, jak wszystkie farby.
Uwierzcie mi te siwe włosy wyglądają tragicznie, czuję się przez nie staro i fatalnie, ktoś coś poradzi?
|