Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Pytanie o koleżankę z pracy
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2019-09-16, 15:35   #1
MissNat
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 33

Pytanie o koleżankę z pracy


Witam Wszystkich,

Mam taki oto dylemat/problem. Szukam bezstronnej porady/opinii.

Ja i mój facet jesteśmy razem od 10 miesięcy. Mieliśmy już jeden kryzys za sobą, ale na tą chwilę jest ok. Mamy oboje po trzydziestce. W okolicy naszego kryzysu (kilka miesięcy temu), kiedy jechaliśmy samochodem nagle do mojego faceta zadzwonił telefon, był na głośniku więc wszystko słyszałam. Dzwoniła koleżanka z pracy (samotna mama), zapytać mojego faceta czy jutro będzie na imprezie firmowej organizowanej przez jej szefa, bo jeden dzień go nie było w pracy, poza tym pytała o jakieś pomidorki w pracowej lodówce. Ten telefon wydał mi się dziwny, zapytałam czy jak nie ma go jeden dzień w pracy, to każdy do niego od razu dzwoni. (Facet ma swoją firmę, koleżanka pracuje z nim na coworkingu, a nie w tej samej firmie). Na moje pytanie uśmiechnął się i powiedział, że dużo ludzi z nim gada, bo ogólnie jest towarzyski. Powiedział, że pewnie jej szef kazał zadzwonić. Potem w rozmowie okazało się, że niedawno pożyczył jej jakiś śpiwór na wyjazd, dla jej synka. Nie myślałam o tym... Potem okazało się, że kilka razy do niego dzwoniła. Potem zobaczyłam, że na FB dała mu serduszko pod jego zdjęciem. To mnie wkurzyło, było między nami o to ostre spięcie. Poprosiłam, żeby schłodził z nią kontakt. Obiecał, że to zrobi. Dziś widzę znowu jej "lajka" u niego pod zdjęciem i mnie to irytuje. On twierdzi, że to mój brak zaufania i muszę nad tym pracować, a ja mu mówię że nie czuję dobrych intencji w zachowaniach tej pani. On twierdzi, że jest irytująca i nawet mu się nie podoba, a gada ze wszystkimi z coworkingu, tak po prostu. Stwierdził też, że do kolegi z biura też coś pisała. Powiedział, że stara się rozmawiać z nią mniej i tu cytat: "Ona już od trzech tygodni o mnie nie pytała".

Jest coś w zachowaniu tej pani co mnie irytuje i niepokoi. Owszem facet nie dał mi powodów do niepokoju, ale wkurza mnie zachowanie tej kobiety. Ja do zajętych facetów trzymam dystans i taką miarą często mierzyłam inne kobiety... Mam też przykre doświadczenia z facetami, którzy mieli "koleżanki" i mój facet to wie. Czy ja mam problem? Czy mam pracować nad zaufaniem? Czy zachowanie tej pani ma prawo mnie wkurzać?
MissNat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując