Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2019-09-23, 15:47   #2
dekko27
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 532
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P

Cytat:
Napisane przez Caudofemoralis Pokaż wiadomość
Pewnie były podobne tematy, ale jakoś nie mogę znaleźć. Na wizażu często pojawiają się wątki osób bojących się podjąć (lub nie podjąć!) decyzji o dziecku. Wiadomo, ostatecznie powinna o tym zadecydować potrzeba posiadania dzieci, ale taka potrzeba nie bierze się znikąd—czasem jest to wynik przemyśleń, czasem spotkania z cudzymi dziećmi, a czasem po prostu przez lepsze poznanie potencjalnych konsekwencji każdej decyzji. Więc może tak na luzie podzielmy się plusami i minusami posiadania dzieci, albo braku posiadania dzieci. Nie chodzi mi o takie ogólne kwestie, o których można sobie poczytać w internecie, tylko o wasze własne, osobiste podejście do tej sfery życia. Co dla was jest najlepsze w posiadaniu dzieci (lub ich braku), a co trochę wam przeszkadza. Myślę, że to w fajny sposób pokaże, jak mocno konsekwencje założenia rodziny są powiązane z naszymi priorytetami i preferencjami, i dlaczego nie da się w sposób jasny i obiektywny odpowiedzieć na pytanie: "czy warto mieć dziecko".

Ja zacznę, jak osoba bezdzietna:

+ Przy podejmowaniu jakichkolwiek decyzji muszę tylko brać pod uwagę zdanie/potrzeby swoje i męża. To wszystko ułatwia
+ Nie mam na głowie cudzych zmartwień, zwłaszcza takich, na które nie mam żadnego wpływu
+ Mogę pozwolić sobie na bycie egoistkąâ€”większość mojego dnia poświęcona jest wyłącznie moim potrzebom i zachciankom
+ Mogę urządzać sobie dom jak chcę i łatwo jest mi utrzymać porządek
+ Możemy się z mężem seksić, kiedy, gdzie, i jak tylko mamy ochotę
+ Nie jestem uwiązana do miejsca, w którym akurat znajduje się moje dziecko. Mogę w każdym momencie wyjść gdzie chcę, i wrócić choćby za tydzień
+ Nie mam nikogo na utrzymaniu, cały nadmiar gotówki idzie na moje zachcianki
+ Nie muszę gotować
+ Mogę oglądać na tv co chcę, nawet porno i najbrutalniejsze filmy, z głośnikiem podkręconym na maksa
+ Gdy jestem zmęczona, mogę odpoczywać, nie martwiąc się, czy potrzeby bliskich mi ludzi są zaspokojone
+ Nie ponoszę odpowiedzialności za niczyje zdrowie i życie
+ Nie ponoszę odpowiedzialności za niczyją osobowość
+ Nie będę dla nikogo ciężarem na starość
+ Przyjemność z zabawy z dziećmi dostarcza mi reszta rodziny

- Podobają mi się relacje dorosłych dzieci z rodzicami w niektórych rodzinach, ta budowana całe życie bliskość, którą trudno osiągnąć z dalszymi krewnymi czy nawet przyjaciółmi. Trochę mi szkoda, że tego nie doświadczę
- Wychowywanie dziecka daje szansę na na powrót do dzieciństwa, gdy patrzymy na świat jego oczami. Dostrzegamy na nowo wspaniałość rzeczy, które stały się dla nas niewidzialną normą, mamy motywację, by szukać ciekawych miejsc i zajęć
- Dzieci to niekończący się temat do rozmów, co umożliwia złapanie kontaktu z praktycznie każdą osobą od ręki. Obecnie czuje się trochę wyobcowana na spotkaniach rodzinnych, jako że mieliśmy ostatnio wysyp dzieci i wszyscy rozmawiają tylko o tym
- Ludzie traktują mnie z taką nonszalancką wyższością, gdy mówię, że nie chcę mieć dzieci. Razem z mężem uznawani jesteśmy za niedojrzałych, a nasze życie za puste, pozbawione przyszłości


To tyle z mojej strony. Jestem ciekawa, jak to wygląda u was Interesuje mnie zwłaszcza strona "dzietna", bo często słyszę takie ogólniki typu: "ja kiedyś nie chciałem mieć dzieci, a teraz nie potrafię sobie wyobrazić życia bez nich". Może uda wam się dodać trochę szczegółów na ten temat.
Ciezko tu stwierdzić czy warto, na pewno dzieci mocno zmieniają zycie i należy przemyslec taką decyzję. Tez nie wiem czy chce mieć dzieci. Nie czuje tego, mi się wydaje,ze jak się czegos chce to nie mamy takich wątpliwości i nie racjonalizujemy...po prostu wiekszosc ludzi ma dzieci i w sumie jeśli mamy wątpliwości to czujemy się inni, wyobcnowani. Należy pamiętać, ze wiele osob ma dzieci nieplanowane i nie wiadomo czy swiadomie by podjeli taka decyzje.
Ja nie wyobrażam sobie laczyc macierzyństwa z praca zawodowa, dla mnie to już chyba za wiele...obowiazkow. I w ogole logicznie ciężko mi siebie przekonać, chociaż czase mysle ze fajnie by było.
__________________
piekło i niebo to stan umysłu...

Edytowane przez dekko27
Czas edycji: 2019-09-23 o 15:49
dekko27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując