dziewczyny, doradzcie mi z tabletkami

Kasia.1986 · 2005-10-28, 15:43

Prosze Was, doradzcie mi, bo z pojsciem do lekarza mam straszne problemy. Wiem, ze forow o tabletkach anty jest tutaj dziesiatki, ale ,jak wiadomo, kazdy przypadek jest inny. Przez 3 lata bralam Diane, zaczelam ja brac z powodu problemow z cera, ale naczytalam sie o tych tabletkach duzo zlych opini i postanowilam ze chce je zmienic. Zrobilam sobie 2 miesiace przerwy po czym poszlam do lekarza i powiedzialam ze chce nowe, inne. Kobieta oczywiscie probowa mi wyperswadowac zmiane, twierdzac iz ostatnie badania wskazuja ze sa to dobre tabletki, ja jednak dla wlasnego spokoju chcialas je odstawic. Lekarka zapropowowala mi jakies tabletki, ale niestety kosztowaly 30zl, wiec powiedzialam ze mnie nie stac na takie drogie i chcialabym tansze. Babka sie wkurzyla na mnia, i mi powiedziala ze mam sobie sama wybrac jakie chce, niestety na tabletkach sie nie znam, a jedyne jakie byly mi znajome to Mikrogyrenon, ktore kolezanka stosuje i mi poleciala. Lekarka mi je wiec przepisala. I wszystko byloby super gdyby nie fakt, ze przez caly miesiac brania Mikrogyrenonu mialam ciemne, brazowe uplawy (chyba tak to sie mowi) i do tego srednio dobrze czulam sie psychicznie, wiecznie bylam zdolowana, nie w humorze i chcialo mi sie ciagle plakac. I teraz nie wiem, czy powinnam zmienic te tabletki czy to wina tego ze przeszlam z lekow z taka mala zawartoscia hormonow na taka duza i czy to wszystko przejdzie. Wiem ze powinnam byla pojsc z tym do lekarki, ale studiuje poza miejscem zamieszkania, a gdy chce isc do lekarza tam to mi mowia ze mnie 'nie przyjma bo kase za to dostana ludzie u mnie w miescie, a nie oni'. Natomist, gdy wracam do domu w piatek wieczorem, to moja lekarka juz nie przyjmuje i mam zonka. Najgorsze jest to, ze dzisiaj powinnam zaczac drugie opakowanie Mikrogyrenonu, ale akurat gdy udalo mi sie przyjechac wczesniej do domu to moja lekarz jest na urlopie i nie mam skad wziasc recepty. Czeka mnie wiec kolejna, miesieczna przerwa. Zastanawiam sie czy przez te przerwy moze mi sie cos stac? czy to ejst grozne ze przez jeden meisiac biore tabletki, drugi nie, a pozniej znowu biore? I nie wiem do tego czy dalej powinnam brac ten Mikrogyrenon czy zmienic na inne tabletki, ale jak zmienic, to znowu, na jakie ?! Ehh ... blagam, pomozcie!!!

2005-10-28, 15:43	#1
Kasia.1986 Raczkowanie Zarejestrowany: 2004-07 Lokalizacja: Słupsk Wiadomości: 291	dziewczyny, doradzcie mi z tabletkami Prosze Was, doradzcie mi, bo z pojsciem do lekarza mam straszne problemy. Wiem, ze forow o tabletkach anty jest tutaj dziesiatki, ale ,jak wiadomo, kazdy przypadek jest inny. Przez 3 lata bralam Diane, zaczelam ja brac z powodu problemow z cera, ale naczytalam sie o tych tabletkach duzo zlych opini i postanowilam ze chce je zmienic. Zrobilam sobie 2 miesiace przerwy po czym poszlam do lekarza i powiedzialam ze chce nowe, inne. Kobieta oczywiscie probowa mi wyperswadowac zmiane, twierdzac iz ostatnie badania wskazuja ze sa to dobre tabletki, ja jednak dla wlasnego spokoju chcialas je odstawic. Lekarka zapropowowala mi jakies tabletki, ale niestety kosztowaly 30zl, wiec powiedzialam ze mnie nie stac na takie drogie i chcialabym tansze. Babka sie wkurzyla na mnia, i mi powiedziala ze mam sobie sama wybrac jakie chce, niestety na tabletkach sie nie znam, a jedyne jakie byly mi znajome to Mikrogyrenon, ktore kolezanka stosuje i mi poleciala. Lekarka mi je wiec przepisala. I wszystko byloby super gdyby nie fakt, ze przez caly miesiac brania Mikrogyrenonu mialam ciemne, brazowe uplawy (chyba tak to sie mowi) i do tego srednio dobrze czulam sie psychicznie, wiecznie bylam zdolowana, nie w humorze i chcialo mi sie ciagle plakac. I teraz nie wiem, czy powinnam zmienic te tabletki czy to wina tego ze przeszlam z lekow z taka mala zawartoscia hormonow na taka duza i czy to wszystko przejdzie. Wiem ze powinnam byla pojsc z tym do lekarki, ale studiuje poza miejscem zamieszkania, a gdy chce isc do lekarza tam to mi mowia ze mnie 'nie przyjma bo kase za to dostana ludzie u mnie w miescie, a nie oni'. Natomist, gdy wracam do domu w piatek wieczorem, to moja lekarka juz nie przyjmuje i mam zonka. Najgorsze jest to, ze dzisiaj powinnam zaczac drugie opakowanie Mikrogyrenonu, ale akurat gdy udalo mi sie przyjechac wczesniej do domu to moja lekarz jest na urlopie i nie mam skad wziasc recepty. Czeka mnie wiec kolejna, miesieczna przerwa. Zastanawiam sie czy przez te przerwy moze mi sie cos stac? czy to ejst grozne ze przez jeden meisiac biore tabletki, drugi nie, a pozniej znowu biore? I nie wiem do tego czy dalej powinnam brac ten Mikrogyrenon czy zmienic na inne tabletki, ale jak zmienic, to znowu, na jakie ?! Ehh ... blagam, pomozcie!!!