Dot.: śmierć taty, powinność, co robić
Też bym babci nie chciała narażać ale jeśli kłótnie nie pomogą i rodzina dupy nie ruszy to wyjścia nie znajduję, bo w praktyce autorka pokrzyczy pokrzyczy reszta to zleje a jej matka się zarżnie stałą opieką nad bratem + matką, autorka razem z nią bo trudno aby olewała własną matkę i np. jej nie pomogła.
|