[Andzia880000]

Witam

28 września wypadał termin mojej @ niestety miałam tylko krwawienie.

Po 6 dniach test ciążowy robiony wieczorem jasna kreska,dzień później rano mocna kreska,kolejny wieczorem robiony żadnej kreski.

W poniedziałek byłam w ginekologa nie miał usg w gabinecie miałam tylko badanie wziernikiem,bo mam plamienia do teraz na wkładce trochę jasnej krwi,do tego bolą mnie piersi,i mam lekkie mdłości od dnia dzisiejszego.

Kilka godzin po stosunku widzę też ta krew lekka plamka ale jednak jest,ginekolog stwierdziła,że to nawet nie plamienie ale ja się martwię.

Jestem na zwolnieniu do poniedziałku od internisty,na moje miejsce szef już przyjął kogoś innego bo dziewczyny nie dałby by sobie rady,więc jak to nie będzie ciąża to nie mam gdzie wracać.

Mam stwierdzone niby PCOS i diagnoza,że nie zajdę w ciążę raczej zbyt łatwo a tu nowy partner 2 cykl i ciąża dla mnie to szok.

Byłam też na badaniu z krwi w poniedziałek wynik 143,45 więc według wyniku 3 tydzień ciąży.

Zarejestrowałam się do lekarza w poniedziałek już prywatnego,bo na NFZ mam wizytę usg dopiero 28 października.

Czy ja poroniłam? Bo ja już nie mam siły,bo zaraz stracę pracę i jeszcze te problemy zdrowotne teraz.

Boli mnie lekko brzuch na dole ale to nie ciągle