|
Mój facet się nie odzywa
Witam
Znam mojego faceta pół roku,wiem że to bardzo krótko a już spodziewam się z nim dziecka,jestem po 30
Niby trzeba człowieka poznać ale chciałam mieć dziecko on w sumie też.
Mieszkamy ze sobą miesiąc.
Facet wydawało mi się ideał,niestety tak to jest jak się kogoś słabo zna.
Pierwsza akcja jechał do Niemiec sprowadzić auto,bo tym się zajmuje jeździ średnio raz w tygodniu po auto.
Nie odzywał się do mnie cały dzień i nie dał znać,że dojechał ok zrozumiałam wytłumaczył się,że niby spał i dźwięki miał wyłączone i się dziwił,że się martwię że nie wysłał sms że dojechał.
Zakceptowałam później za każdym razem pisał,że jest na miejscu i jak wrócił że idzie spać.
Przestałam się martwić,niestety miesiąc później wypił z kolegą na mieście też mu niby tel.padł był u kolegi do rana bo pili odezwał się wieczorem chociaż awanturę mu zrobiłam,że też się martwiłam i czemu się odzywa się tak późno wybaczyłam jednak znowu i to był błąd.
Zaszłam w ciążę,wynajeliśmy mieszkanie,jestem obecnie na chorobowym bo biorę leki przez brak prostregonu i muszę na siebie uważać czuje się fatalnie.
Zarabiam mało bo tylko najniższa,więc wyszedł dzisiaj o 15 mówił,że będzie za godzinę nie wrócił do teraz,ja płaczę nie mogę się uspokoić ogólnie wczoraj przestałam brać leki bo według lekarza już nie trzeba,ale mam skurcze w dole brzucha na szczęście bez plamień.
Spanikowałam leżę,on nie odbiera tel.odczytuje wiadomości na messager ale nie odpisuje.
Chyba na noc nie wróci,jestem załamana spakowałam jego rzeczy nie chce go znać. Nie chcę żadnych tłumaczeń z jego strony bo dla mnie to brak wsparcia i totalnie ma mnie w tyłku.
Spakowałam jego torbę dużo rzeczy nie miał,nie chce go już nigdy widzieć,ale boję się że sobie nie poradzę,w końcu on wynajął mieszkanie chociaż u tych co wynajmujemy ja również widnieje bo spisali mnie z dowodu.
Opłaty to tu łącznie 2 tys. złotych plus prąd i gaz co 2 miesiąc.
Nie mam się do kogo wprowadzić ale nie chce się denerwować przez kogoś kto nie wraca na noc a na to się zanosi.
Proszę pomóżcie mam jakieś prawa?
Jak się go pozbyć? Co mam zrobić?
---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------
Jeszcze koleżanka jedna z którą moja facet robi interesy napisała mi,że musimy się spotkać albo ja mam z nim poważnie porozmawiać czym się on zajmuje bo z tego co mi mówi to tylko 20 procent prawdy ciężko mi uwierzyć.
Teraz pewnie mnie zdradza raczej bo mój ex też tak robił,chociaż zawsze odbierał tel.ten nawet się nawet nie odzywa nie dam rady ryczę i boję się co teraz będzie
|