2019-11-08, 14:23
|
#2
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
|
Dot.: Nie chcę żyć, nie mam po co
Cytat:
Napisane przez Malinowa9896
Aplikowałam do znanej korporacji. Testy werbalne i językowe poszły mi w miarę dobrze, ale numeryczny... Wstydzę się nawet myśleć o swoim wyniku. Jutro mam dostać informację zwrotną, ale nawet jej nie otworzę, bo będzie tam tekst w stylu "dziękujemy za Twoją aplikację, niestety nie udało Ci się przejść drugiego etapu", a mam dość czytania tego. Zdołowałam się ogromnie, bo zawsze lubiłam liczby i sprawiało mi przyjemność liczenie i operowanie nimi, dlatego też poszłam na studia mocno z nimi związane. Nie będę pisać, że zabił mnie czas, bo to głupie usprawiedliwianie się. Prawda jest taka, że jestem debilką i może zamiast tego kierunku powinnam wybrać humanistykę, skoro nie potrafię przejść głupich testów rekrutacyjnych. Zależało mi na tej firmie, marzyłam o niej od początku studiów, jak zwykle porażka. Moje imię powinno być "porażka". Czuję się tak bezsensownie, pusto. W końcu nie mam najważniejszej cechy wymaganej w swoim kierunku, zawodzie. Czuję się głupia (bo taka najwyraźniej jestem). Czuję się jak jedno, wielkie gówno, bo nim jestem. Nie chce mi się żyć. Chcę zdechnąć. Jak najszybciej. Nawet kosztem niewyobrażalnego cierpienia i bólu.
|
 a to na studiach humanistycznych według Ciebie są głupi ludzie i to Ci co sobie z matmą itd. nie radzą?
Z takim podejściem to naprawdę ciężko będzie Ci coś fajnego znaleźć i to wcale nie z powodu tego, że jesteś głupia, bo wcale nie jesteś. Może po prostu masz zbyt wysokie ambicje? Może zacznij najpierw od jakiejś mniej znanej firmy?
|
|
|