Dot.: Ignorowanie mnie w towarzystwie przez faceta
Dobiegłam później do nich, ale szli ogólnie dosyć szybko. Poza tym znałam miejsce, w którym mieliśmy się zatrzymać, więc też nie zależało mi za bardzo aby ich gonić, jakby uciekali przede mną czy jak, nie wiem. Dziwne to było wszystko jak cały wieczór.
Nie siedziałam naburmuszona, ale fakt może przystopowałam trochę z wychodzeniem z inicjatywą jak widziałam, że po prostu tam znikam.
Edytowane przez Misthios
Czas edycji: 2019-11-11 o 19:10
|