2019-11-12, 09:58
|
#4773
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 891
|
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.
Cytat:
Napisane przez Caudofemoralis
Ech, patrzę na to zdjęcie i tak bym sobie chętnie porozmawiała z panią trzymającą transparent "prawo do narodzin dla każdego dziecka". Po co choremu dziecku prawo do narodzin? Co jest tak wspaniałego w narodzinach i śmierci tuż po nich, że warto po to cierpieć? W czym naturalna śmierć w cierpieniu jest lepsza od nienaturalnej i bezbolesnej?
|
Wszystko wynika z religii. To jest beton, nie przekonasz, skoro już z transparentami chodzi.
Sama kiedyś miałam takie poglądy. W rozumieniu ludzi "prolife" każde życie jest święte i my nie mamy prawa decydować o jego zakończeniu. Bo bóg tak sobie wymyślił, że każde doświadczenie ma sens. Czyli nawet jak umrzesz w wyniku porodu razem ze zdeformowanym dzieckiem to czeka cię nagroda w raju, a twoi bliscy wyniosą z tego coś dobrego. Czyli kult cierpienia ma się nadal świetnie w naszym kraju :/
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
|
|