Dot.: Ile zajął Wam powrót do siebie po rozstaniu z toksykiem?
4/5 miesięcy. Bywało cięzko, ujowo, beznadziejnie. Łzy się lały strumieniami, ale pracowałam nad sobą każdego dnia. Dziś myślę o nim, ale tylko jako o lekcji za którą jestem wdzięczna, bo teraz funkcjonuje w zdrowej, szczęśliwej relacji. Nie pozwalam sobie juz na zadną negatywna energie.
|