Dot.: Mamy Październikowe 2019 ❤ cz.4
Cytat:
Napisane przez Fubizka
Ja piernicze... Przeciez to masakra jakas.
A propos dzwigania w pologu - ja fizycznie polog znosze rewelacyjnie. W zasadzie zadnych dolegliwosci oprocz nocnych potow. Pare dni temu nie chcialo mi sie rozkladac stelaza i przenioslam dziecko w foteliku z auta do domu. BŁĄD
Takze to rzeczywiscie nie jest sciema z tym oszczedzaniem sie od dzwigania.
|
I co ci teraz dolega? Boli brzuch czy co?
Ja dźwigam w zasadzie od początku, nawet jak ze szpitala wychodziłam to ja niosłam dziecko w foteliku a mąż tobołki i córkę prowadził. Nawet mi nie przyszło do głowy żeby nie dzwigać[emoji85] Ja od razu starszą (18kg ponad) wkładałam i wyciągałam z kąpieli. Kurde mam.nadzieje ze sobie tym krzywdy nie zrobiłam, nie robię.[emoji33]
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|