2019-11-26, 16:46
|
#61
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 558
|
Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 58.
Cytat:
Napisane przez mariamalaria
Jeśliby zaszła w ciążę obciążoną takim ryzykiem, bo chcę mieć zdrowe dziecko, to zrobilabym wszyskie badania prenatalne i wtedy bym podjęła decyzję, czy odnosić ciążę czy usunąć. Po co się tym zajmować teoretycznie.
|
Cytat:
Napisane przez Pani_Mada
takie podejście jest wg mnie bardzo rozsądne i mocno ogranicza ryzyko sprowadzania na świat dzieci, które będą cierpieć całe życie, bo rodzice chcieli...
|
Dobra, ostatnia rzecz, bo też nie mam ochoty ciągnąć tego w nieskończoność. Dla tych z Was, które zgadzają się ze podejściem mariamalaria i odpowiedzią Pani Mady:
- skąd wiecie czy starsi lub obarczeni widocznymi wadami genetycznymi rodzice nie stosowali strategii, którą podała mariamalaria (mówię o przypadkach, gdy wiemy tylko że urodziło się zdrowe dziecko)?
- skąd wiecie, że ciąża nie powstała w wyniku zapłodnienia in vitro z diagnozą przedimplantacyjną?
- czy zasadnym jest wydawanie kategorycznych sądów o egoizmie rodziców nie mając pojęcia o powyższych danych?
Miłego wieczoru.
|
|
|