[pretty_girl19892]

Napisane przez gr8ania

dzień dobry
środa zginie, tydzień minie!


zaczęłyście już ogarniać prezenty świąteczne?

Ja póki co mam prezent jedynie dla córki, czeka już w piwnicy (drewniana kuchnia)
Dla męża też mam problem z prezentem zawsze, bo często robimy sobie prezenty bez okazji i brak pomysłu teraz [emoji848]

Napisane przez bbabol

Cześć dziewczyny

Witam nowe staraczki



Kanarkowaa - poczekaj cierpliwie do wizyty serduszkowej, teraz i tak nie możesz nic zrobić, poza stresowaniem się
U mnie też szału nie ma - jestem tydzień po terminie @, testy nadal wychodzą blade (a robię codziennie, kontrolnie), może nieco ciemnieją, ale w poprzednich ciążach na tym etapie miałam już wyraźne krechy. No i nadal są jasne, bledziochy :/
Na betę nie pójdę, bo pracuję w godzinach pracy laboratorium, bez możliwości wyjścia. Poza tym wiem, ze beta nic mi nie pomoże, może ewentualnie dla komfortu psychicznego bym mogła zrobić.
Wizytę mam 11.12. - w 7 tyg. - wcześniej uważam, ze nie ma sensu. Nie nastawiam się specjalnie na to, że fasolka da radę - będzie co ma być, a natura wie, co robi

Cześć wierzę w Twojego kropka, też uwierz i cierpliwie poczekaj do wizyty [emoji8] może jesteś z tych z niską betą i dlatego wychodzą bladziochy. Mi beta wolno przyrastala (ale w normie, tak samo było w pierwszej ciąży z córką), a niektórym od razu leci po 200-300%, nie wiem od czego to zalezy. Trzymam za Was kciuki [emoji110]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz