|
Dot.: Seks analny - wasze doznania, opinie na temat. Cz. II
Przeczytałam dzisiaj mnóstwo postów z tego wątku i tak się rozochociłam, że postawiłam męża przed faktem dokonanym Seks analny uprawialiśmy już wcześniej, ograniczaliśmy się do 3 pozycji, w których wraz ze stymulacją łechtaczki było bardzo przyjemnie i intensywnie (i do końca ). Dzisiaj spróbowaliśmy opisanej w tym wątku pozycji misjonarskiej pogłębionej i... wiecie co? BYŁO GENIALNIE. Nic mnie nie bolało, praktycznie od razu wszedł cały W trakcie miałam wrażenie jakby pocierał mnie w jakimś bardzo czułym punkcie, aż pod koniec i zaraz po lekko drżały mi uda. Czy to możliwe aby z uwagi na delikatną kobiecą budowę pobudzać punkt G przy seksie analnym?
|