Dot.: Ponowne starania po t. Zaczynamy
Cześć dziewczyny. Wracam ponownie. Niektóre z Was może pamietają moją historię. Po 13 mc od t zaszłam ponownie w ciąże. Niestety wczoraj na wizycie okazało się że odwarstwiła się kosmówka i dziecko nie żyje - 11 tydzień. Znów były komplikacje krwiak niewłaściwe ułożenie, ale czułam się dobrze. Przez 2 tygodnie nawet nie plamiłam. Czekam na wyznaczenie terminu w szpitalu. Miałam bardzo złe przeczucia przed tą wizytą, które się niestety sprawdziło. Ponownie czeka mnie ten koszmar indukcja porodu i łyżeczkowanie. Jestem zupełnie załamana i nie wiem czy poradzę sobie psychicznie. Znów. Ile można jeszcze znieść w życiu? Nie mam już siły żyć.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|