[damdalena]

Napisane przez agafisia

Nigdy nie rozumiałam takiego rozkminiania nad garkami

Ja tam wolę najpierw przemyśleć zakupy, dzięki temu nie mam byle czego, nie zalegają mi nieużywane przedmioty. Nie lubię też wyrzucać, bo to nieekologiczne. Szanuję też nasze pieniądze. A przy okazji frajdę mam, jak uda się znaleźć coś o możliwie najlepszym stosunku jakości do ceny. Ledwie kilka rzeczy mam w domu kupionych tak na żywioł, ale to potem mści przez dłuższy czas a w konsekwencji i tak pewnie trzeba będzie wymienić. Co do kuchennego wyposażenia to przyznam po cichu, że nie lubię niczego z tej kategorii dostawać na prezent (jedynie cieszą mnie podarki od męża, ale on wie co nam potrzebne). Tylko bałagan z tych gratów się robi. Zaczęłam właśnie wyprzedawać takie rzeczy.