Dot.: Mamy Grudniowe 2019 [emoji173]️ - część 6
Cytat:
Napisane przez arya09
Gosia szacun[emoji6] ja o 21 to już ledwo na oczy widzę. Jeśli Jaś zaśnie czasem w dzień to wtedy coś ogarniam, ale dziś od 7 jeszcze nie usnął [emoji18] włożyłam go teraz do wózka i jeżdżę po chałupie może przyśnie.
Przeraża mnie zostanie samej w domu. Rano gdyby nie mąż to nie mam szans na prysznic czy śniadanie, bo w łóżeczku lub kokonie jak leży sam to jest płacz. Obiadu to już w ogóle nie dam rady z nim ugotować [emoji20] będę musiała chyba zamawiać
Jak wy to ogarniacie? Udaje wam się ugotować i zjeść ? Nie wiem czy ja jestem jakaś nieogarnięta czy co [emoji3525]
W nocy to mam sen 3 razy po 2 godziny. Dłużej się nie da bo sam się budzi na jedzenie. Ciężkie jest dla mnie to nie spanie, jak was czytam to zazdroszczę snu 5h bez przerwy [emoji30]
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
|
Arya to żadna magiczna sztuczka. Ty masz po prostu bardziej wymagające dziecko. Na dziś i pewnie nie jutro. Ale z czasem się ustabilizuje. Nauczycie się jeszcze lepik ze sobą współpracować, maly zacznie się bardziej interesowa światem i najprawdopodobniej zajmie się już chwile sobą a nie będzie non stop wymagał twojej uwagi.
Potem ci powie, ze on woli spać u babci niż z tobą, ze nie możesz go teraz przytulać. Dzień później zaczną rosnąć mu wąsy a potem to już tylko spakuje walizki i wyprowadzi się z domu [emoji24][emoji24][emoji24] (a to już moje smuty). Wczoraj gdyby nie ten drugi mały gnom to zaryczałabym się na smierć. Aż boje się myśleć co ja zrobię jak za 3 lata mi się ta sama sytuacja z Jaskiem powtórzy [emoji33]
__________________
You are so much stronger than you think
|