2008-08-25, 20:37
|
#1623
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 218
|
Proszę o rady i pomoc w dobraniu pielęgnacji :) - cera normalna
Jestem na forum nowa dlatego czytam, czytam i czytam... na wizażu jest tak dużo przydatnych informacji! ale ciężko jest mi znaleźć coś dla siebie... chyba całe wakacje musiałabym siedzieć, a wolałabym nie spędzać ich w całości przed komputerem. bo po co czytać o poprawie cery, skoro przesiadywanie przed ekranem zepsuje cały efekt ;P dlatego mam prośbę do osób lepiej znających się na tym niż ja - pomożecie mi z dobraniem pielęgnacji dla mojej cery?? Byłabym bardzo wdzięczna za jakieś wskazówki..
Mam 21 lat, z cerą nie mam większych problemów - jest raczej normalna: czasem nosek trochę się świeci, ale nie przetłuszcza, a czasem policzki trochę łuszczą. Trądziku czy pryszczy nigdy nie miałam, czasem tylko wyskakują bardzo pojedynczo takie zaskórniaki. Bez kremu nawilżającego nie mogę się obyć, bo wtedy buzia trochę piecze, jest ściągnięta i łuszczy się. Ogólnie skóra na policzkach jest delikatniejsza niż na pozostałych partiach twarzy, na nosie widać kilka czarnych wągrów, a ostatnio na policzkach w okolicach nosa trochę rozszerzone pory. Chciałabym żeby cera była bardziej jednolita, a mniej szara.. Jestem bunetką, mam ciemne oczy, koloryt cery taki..normalny - ani bladzioch, ani ciemna. Z opalaniem nie mam żadnych problemów - nic nie piecze, nie podrażnia się. Rzadko mam alergie na kosmetyki, rzadko mnie coś zapycha. Mam kilka pękniętych naczynek w okolicach ust- to u mnie rodzinne słabe naczynia krwionośne - po mamie (ona ma całe policzki w naczynkach).
Rano i wieczorem myję buzię pianką z rosmanna rival de loop, przemywam twarz tonikiem uroda melisa, na dzień krem olay do cery suchej i normalnej, na noc krem bambino lub rumiankowy ziai. pod oczy żel ze świetlikiem flos-lek lub aa therapy oliwkowy. Od czasu do czasu jakaś maseczka. Filtrów nie używałam do tej pory bo dopiero forum mnie oświeciło 
Moim największym problemem sa okropne cienie pod oczami.. takie sinobrunatne, również powieki są takie.. i to jest mój problem od małego.. właśnie dlatego nie mogę obyć się bez make-upu.. używam podkładu loreala translucide (kolor 22), korektor pod oczy, czasem prasowany puder oriflame silk touch; podkreślam oczy czarną kredka i tuszem.
Nie palę papierosów, alkohol piję rzadko, odżywiam się raczej zdrowo, tylko bez słodyczy się obyć nie mogę (na szczęście mam świetną przemianę materii ;P) sporo czasu spędzam przed komputerem lub książkami, to pewnie też działa źle na te sińce pod oczami, ale niestety bez tego nie przetrwałabym na studiach..
Chciałabym ujednolicić cerę, zlikwidować wągry na nosie i rozszerzone pory, rozświetlić cerę, bo wygląda na trochę "zmęczoną"... Na zlikwidowanie cieni niestety nie liczę, ale po cichu marzę, bo wtedy mogłabym zrezygnować podkładu... Na forum czytałam dużo o kwasach- czy nadają się one do cery takiej jak moja czy tylko do mieszanej bądź tłustej? Niestety nie stać mnie na kupienie na raz ogromnej masy drogich kosmetyków, musiałabym to robić raczej stopniowo, zaczynając od najpotrzebniejszych 
Ufff strasznie się rozpisałam, mam nadzieję że będzie się chciało komuś to przeczytać.. Chciałam jak najdokładniej scharakteryzować swoja ceręi mam nadzieję że o niczym nie zapomniałam.
Z góry ogromnie dziękuję za pomoc i jakiekolwiek pomocne wskazówki
|
|
|