[Cornelia86]

Napisane przez nestle301

Zmieściłam się w czasie [emoji23][emoji23][emoji23]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Oj tam[emoji8] gdybym była sam na sam z tz, to ostatnią rzeczą byłoby logowanie się na wizaż [emoji14]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuję za wyrozumiałość Nestle co do logowania to na tel. jestem zalogowana stale (?) zamykam okienko ale jestem, na laptopie to jak zamykam to z automatu wylogowuje - nie rozumiem co z tym. Kwestia, ze wczoraj już fizycznie nie wchodzić na wizzaz.

Ja nie płaczę. Nigdy. Jeśli coś mi nie wychodzi / wali się/ zawiodłam się na kimś to czuje złość i myślę jak to zmienić.
Oprócz odejścia kogoś ( nie lubię słowa na ,,ś'' ) w tym mojej babci i teściowej. I jeden jedyny raz z bezsilności odnośnie jednego zachowania Małej ( bardzo nabroiła w przedszkolu , a ja winiłam siebie - coś z cyklu jak mogłam ją tak wychować... )
Nie zawsze taka byłam, dawno temu tj. w wieku 16-21 lat płakałam dużo. Za dużo.