[IrelandBreakfast]

Czuję się jak gunwo.



Ta, ferie. Poszłam sobie, a wy panie nauczycielki pewnie usiadłyście do ciasta i kawy i bla bla bla jęzorami. I która co zrobiła, a która nie zrobiła nic. A nieładnie tak koleżanki od pracy odsuwać. Wydawało mi się, że w praca w zespole to coś innego, a nie 'Ja zrobię wszystko'. Też chciałam. A dziś rano dołożyłaś swoje 4 grosze, bez żadnej rozmowy ze mną. Bez pytania czy mam lepszy pomysł czy w ogóle może być tak jak Ty to rozplanowałaś. Na występnie też wyszło słabo, bo ja uczyłam innego układu, a Ty innego. Nie wyobrażam sobie pracy w przedszkolu w taki sposób. Nie mam wątpliwości, że Ty jesteś dziś królową i panią wszystkiego i się śmiejesz radośnie, a ja nie zrobiłam NIC.



Nie mam szczęścia do koleżanek w pracy. Jedna mi wszystko zdejmowała i po mnie poprawiała, nawet darła obserwacje na moich oczach 'bo ona zrobi to lepiej', a druga robi wszystko za moimi plecami.



Nie mam wątpliwości, że czas zmienić branżę.