Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 23 723
|
Dot.: Nowy, Irenowy - 2020 Rok!!! - 45
Cytat:
Napisane przez Anguriaa
Zaczęliśmy oglądać "Outlander". Pierwszy odcinek się dłużył do chwili, gdy pojawił się przełom w akcji...
|
Muszę zobaczyć ten serial. Zobaczymy czy mi się spodoba.
Cytat:
Napisane przez magnolia79
Hania [emoji8]
Ja już wiem, że u mnie najlepiej sprawdza się zmiana nastawienia, stylu, czy nawyków. Bez tego ani rusz, jeśli chodzi o sprawy, których za bardzo nie chcę robić, nie lubię, boję się...[COLOR="Silver"]
|
Mag u każdego tak jest. I nie ma znaczenia czego to dotyczy. Czy zmiany sposobu odżywiania, czy ograniczenia niepotrzebnych wydatków, czy pozbywania się niepotrzebnych rzeczy (jak u mnie), albo zabranie się za ćwiczenia i wytrwanie przy nich (znowu jak u mnie). Najpierw trzeba zmienić swój sposób myślenia, swoje nastawienie, bo wszystko zaczyna się od "głowy". Jak uda nam się to zrobić w wystarczający sposób, czyli tak, że będziemy do czegoś mocno przekonani, to łatwiej będzie działać w jakiejś konkretnej sprawie.
Ja kilka ładnych lat zabierałam się za ruszenie tyłka z domu na ćwiczenia. Kilka lat! Próbowałam sobie przypomnieć, co mnie kiedyś motywowało, że chodziłam regularnie na siłownię... Robiłam podchody, czasem gdzieś poszłam, najczęściej ćwiczyłam w domu i odpuszczałam. Teraz wyszłam z domu, ale czy wytrwam? Bardzo bym chciała i czas pokaże czy mi się uda. Zakładam, że raczej tak, bo bardzo, bardzo tego chcę i jest to jeden z elementów, który jest mi potrzebny do osiągnięcia założonego celu, czyli bycia sprawniejszą, a przede wszystkim... zdrowszą. Bo na tym w tej chwili najbardziej mi zależy. Na zdrowiu, zarówno psychicznym jak i fizycznym.
Tak samo mam z wprowadzaniem u siebie minimalizmu. Nie potrafię tego zrobić drastycznie, więc od dłuższego czasu, robię to powoli, małymi krokami. Do jakiego etapu dojdę, tego nie wiem. Ale próbuję i działam.
Postanowienia w obu tych przypadkach są takie, że chcę ćwiczyć i chcę ograniczyć ilość rzeczy materialnych, a cel jest taki, żeby działać i nie przerywać (nawet jak się czasami zwolni tempo).
Koniec "mondrych" i trudnych tematów, bo się aż tym zmęczyłam . Chyba sobie drugą kawę zrobię, zaraz 12:00, to taka optymalna godzina.
|