Dot.: Wesele czy obiad?
Jeśli podoba ci się wizja takiego trochę dłuższego przyjęcia i jego zorganizowanie nie wiąże się z żadnym kredytem, pożyczką, wyzerowaniem konta i jedzeniem ryżu z kaszą przez kolejne trzy miesiące, to rób przyjęcie. Nie chcę tu pisać tych idiotyzmów, że jedyna taka noc itp. no ale jednak ślub to jest jakaś tam okazja do poświętowania, więc czemu by nie posiedzieć dłużej, potańczyć...
|