2020-02-18, 19:38
|
#355
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Niezadbana kobieta?
[1=6610e975c85461a73511d7b 83bf3e01cd5d91d24_6487a38 504e0b;87599040]Naprawdę to tak trudno zrozumieć, że żaden grubas nie potrzebuje uświadomienia, że jest gruby? Że gadanie kogoś tam nie jest w stanie zmienić takich osób? Jak rozdmuchane ego trzeba mieć, żeby uważać, że można? Rodzina gada, lekarze gadają, ale przyjdzie tinkerver2 i uświęconym palcem dotknie i uzdrowi...
Albo bierzesz taką osobę jako znajomą razem z jej ograniczeniami, albo dajesz jej spokój. Nie rozwiązujesz na siłę jej problemów. Nie wciskasz jej w gardło siłki, nie trujesz tyłka. Jak uważasz, ze znajomość jest toksyczna, to się żegnasz i tyle.
Nie ma słów, które magicznie zmienią grubasa. Tak samo jak z papierosami, narkotykami, nerwicą natręctw.[/QUOTE]No toż mówię, że ja jej nie powiedziałam nigdy, zawsze jakoś nieśmiało próbowałam, i dobiła do prawie 150kg
Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka
|
|
|