Dot.: Dla niego seks to przerost formy nad treścią.
Oczywiście. Ja przeżywam dokładnie to samo. Ciągle zaczynałam temat. Jesteśmy ze sobą mniej więcej tyle co wy, a kochamy się raz na 2 miesiące.
Nie wytrzymałam i wygarnęłam mu, że mnie oszukał, dobrze wiedział, jaki mam temperament, że kocham seks i bez niego nie ma dla mnie związku,
Czuję się, jakbym mieszkała z kolegą, a nie swoim facetem,
Jestem załamana, jednocześnie nie chcę go zostawiać,
On twierdzi, że jestem całym jego życiem, a ja się męczę.
Jak można tak oszukiwać ludzi? Po co udawał, że ma taki temperament jak ja?!
Jestem wściekła i znerwicowana. Łączę się z tobą w bólu.
|