2008-08-26, 23:07
|
#812
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 5 034
|
Dot.: Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. III
Cytat:
Napisane przez dynia18
Witam wasz wszystkie.....
Wiecie co mnie dzisiaj spotkalo w nocy...mój ząbek czekający w kolejce na wyrwanie przypomnial sie z takim echem że aż dostałam szczękościsku. Koszmar, ból ledwo do wytrzymania. Ogromne dawki leków przeciwbólowych i okład z lodu trochę załagodził. I ....miałam jedną tabletke antybiotyku, którą wczoraj wywaliłam do kosza. Pół godziny szukalam jej dzisiaj w nocy w tym koszu(oczywiście opakowaną). Dzisiaj w pracy było koszmarnie, odurzona tabletkami, bólem, ale jakoś przetrwalam. zadzownilam do dentysty co robić...i ....wyrywają jutro bo już nie ma na co czekać. Ufff z jednej strony...brrrrrrrrr ze strachu. Ale ból wyrywania zęba jest napewno przyjemniejszy od tego co miałam w nocy.
Dołańczam się do ciepłych słów O naszej kochanej Guarance.
I życzę zdrowia wszystkim zakatarzonym w nosku, gardełku i uszku.... 
|
ojj bidulko szybciutko do wyrwania i bedzie po sprawie!!
Cytat:
Napisane przez Reese
wklejam kilka obiecanych fotek z Majorki i błyszczydło Shiseido, to o którym pisała nosek na zakupowym apricot nectar
|
Reese, cuuuudnie!!! tylko dlaczego Cie nie ma na zadnej?
Cytat:
Napisane przez Guarana
Też jestem zmotoryzowana i moje buty się niszczą w swojej tylnej części. I nie mam na myśli zada 
A Mama nauczyła Cię bardzo dobrej i mądrej zasady.
Też bym tak chciała, ale ciągle się czymś zauroczę,, bo ja sroka jestem.
Ale parę ponadczasowych sztuk posiadam
|
Guaranko, ja jestem jak Ty uwielbiam kupowac ciuszki, buty, dodatki chociaz nie pedze za najnowszymy trendami, nooo nie zawsze hihih ale ostatnio przerzucilo mnie na kosmetyki, ciekawe czemu 
Cytat:
Napisane przez dynia18
"Nie mam nic przeciwko przychodzeniu do pracy,
ale te osiem godzin czekania na wyjście to już lekka przesada
|
piekna mysl
Cytat:
Napisane przez dor6
Witajcie.
Może mnie jeszcze pamiętacie.
Wróciłam z ostatniej wakacyjnej wyprawy, jednak zniknę z forum. Nie wiem, czy na zawsze, czy na jakiś czas. Dotknęła mnie tragedia, z którą nie umiem sobie na razie poradzić. By choć trochę zapomnieć, ukoić ból i oderwać się od rzeczywistości, której nie umiem zaakceptować, poczytam sobie, co napisaliście, gdy mnie nie było i co będziecie tutaj pisać. Pozdrawiam was.
|
dor6, bardzo mi przykro trzymaj sie Kochana, jestesmy z Toba
dobranoc Kobitki, lece do czytania....:/
__________________
|
|
|