Dot.: Panny Młode 2021
Ja również nie wiem, co bym zrobiła w takiej sytuacji... Niesamowity dodatkowy stres to musi być. Czytałam wczoraj bodajże posta dziewczyny na jednej ze ślubnych grup na Facebooku, że przełożyła ślub i wesele na grudzień, ale że na razie najgorsze będzie jej dotrwać do tej pierwotnie wybranej, kwietniowej daty... Bo ciągle będą się pojawiały myśli "a może by się udało?". Ech, w sumie ma rację. Serio, nie spodziewałam się czegoś takiego w naszym kraju. Jeszcze w lutym był spokój, wszystko szło po myśli naszej, a dzisiaj w połowie marca tak naprawdę nie wiadomo, co jeszcze nam los przyniesie. Słyszałam, że ten i następny tydzień mają być najgorsze. Zobaczymy.
|