2020-03-22, 16:37
|
#106
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Czy moja złość jest uzasadniona?
Cytat:
Napisane przez tohsaka
nie ma zadnych odgornych limitow, ale czemu ktos mialby czekac kilka godzin zeby wyslac smsa? im wczesniej tym trzezwiej = wiecej rozsadku, latwiej pomyslec o takim smsie na trzezwo, a nie po paru godzinach picia obok spiacego kolegi.
|
W tym wypadku ten ktoś spał, więc pewnie dlatego nie wysłał. A jeśli masz na myśli kumpla, to skąd pomysł, że w ogóle czekał? Mógł to mieć gdzieś podczas imprezy, bo np. kontakt z partnerką kolegi nie jest jego priorytetem. Ja też na imprezach raczej nie myślę na bieżąco o tym czy bliscy uczestników są dobrze poinformowani co się z nimi dzieje, bo nie moja sprawa. Najwyżej na koniec jak już znajdę "zgona", to mogę rozważyć taką opcję jeśli znam sytuację tej osoby i mam podstawy podejrzewać, że chciałaby dać komuś znać co się dzieje. Także mnie ani trochę nie dziwi wysłanie takiego smsa w nocy.
Cytat:
ja nie mowie o tym co jest aboslutnie niemozliwe czy o tym co na 100% mialo miejsce, uwazam jedynie ze bardziej prawdopodobne jest ze sie schlal niz ze padl ze zmeczenia po dwoch piwach. a wy trzymacie sie tej mniej prawdopodobnej wersji tylko dlatego, ze nie jest niemozliwa.
|
Nie. Ja się nie trzymam żadnej wersji. Zresztą i tak uważam, że każdej z tych wersji facet zawiniłby tyle samo, czyli nic. Dopóki niczego nie obiecał autorce, to nie ma powodu by się na niego wściekać. A dla autorki to i tak nie robi różnicy w życiu. Tak samo nie przyszedłby do domu gdyby się schlał w trupa, co by nie przyszedł gdyby zasnął ze zmęczenia.
|
|
|