Dot.: Strasznie się pokłóciłam z moją najlepszą kumpelą.
Coś czuję, że Wasza przyjaźń nie przetrwa tej próby. A może to wcale nie była przyjaźń? Pożreć się śmiertelnie o taką głupotę?
Chyba, że przyczyna tkwi głębiej - np. w rozbieżnym podejściu każdej z Was do dzieci i macierzyństwa. Tym bardziej Wasze drogi się rozejdą.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
|