Dot.: Czemu nie mam ochoty?
Może wspólna wizyta u seksuologa by Wam pomogła?
A druga kwestia, to zastanawiam się, czy nie jest tak, że Wasz związek bardziej przerodził się w relację przyjacielską? Piszesz, że kochasz swojego partnera, ale może to jest bardziej przyjaźń i przywiązanie niż taka miłość związkowa połączona z namiętnością? Nie mówię, że to źle, wydaje mi się, że sporo wieloletnich związków tak ewoluuje.
|