Dot.: Minimalizm, zero waste itd. - rady i tricki
[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;87709907]polazłam na osiedle po przecinak i gumkę do pasmanterii,
zamknięte,
a gumki do maseczek okazują się potrzebne,
jak ktoś wywala stare ubrania, niech sobie zachowa gumki
pasmanteria to nie spożywczy i szybko nie otworzą[/QUOTE]
Troczki też nie są złe.
Ja ostatnio szukałam gumek w moich rzeczach które miałam wyrzucić, bo też chciałam szyć maseczki, ale nie mogłam nic znaleźć. Tylko taką grubą gumę do starej piżamy. Można ją pociąć wzdłuż. Za to znalazłam 2 narzuty całkiem dobrej bawełny 100% (nie znam się ale metka tak mówi i pali się też wzorcowo). Narzuty te nie są mi do niczego potrzebne, bo jedna różowa. Mam fizelinę ale nie wiem czy dobrą.
Nie mam maszyny, ale chciałam uszyć trochę ręcznie do szpitala. Nie wyszło mi, bo moje maluchy mi skutecznie utrudniają pracę. Jak jedną dziennie uszyję to jest dobrze. Problem jest też z tym że jak sobie wysprzątam stanowisko pracy to wystarczy jedno wejście mojego trzylatka i nie mogę ręczyć, że to co robię będzie czyste. Chociaż jak widziałam filmik który krąży po necie jak w Indiach szyją maseczki to u mnie jest czyściusieńko.
|