Dot.: odchudzić się przed 40 ;) po 40 też ;)
Witajcie...
Pozdrawiam świątecznie....z odrobiną wiosennej świeżości (luknij na foto) ....
Tyle ważnych spraw ostatnimi czasy,że to co mniej ważne odchodzi w cień ...liczy się walka o przetrwanie,a może nawet i życie (bo takie realia na pierwszej linii frontu)... Nie mam zbyt wiele czasu na analizowanie tego co wokół,bo mam codzienność wypełnioną pracą (co obecnie w obliczu bezrobocia dla wielu) staje się moim przywilejem.... i tylko kwarantanna spowolnić może bieg zdarzeń codziennych...
Udało mi się odrobinę nadwagi zgubić,ale o dietowanie jakoś specjalnie nie zabiegam, poza ograniczeniem słodkości, bo organizm sam się już o to domagał.Tymczasem z codziennych pragnień to chciałabym wykorzystać maksymalnie rower,ale póki co z wiadomych powodów są ograniczenia....zatem rodzi sie tęsknota do odzyskania tych małych rzeczy,które stanowiły normalną codzienność....
Pozdrawiam Was Wszystkie i zyczę pogodnej codzienności....bez względu na wszystko....
__________________
Narzekanie nie spali kalorii...ćwiczenia i dieta tak
Edytowane przez barbra66
Czas edycji: 2020-04-13 o 14:54
|