Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Plany powrotu, dylematy, przemyślenia
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2020-04-27, 16:48   #5
Lucy94
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 11
Dot.: Plany powrotu, dylematy, przemyślenia

Nie próbowałam innych krajów. Kocham Europę, pewnie w innym kraju byłoby mi lepiej, ale już mam lata takie ze meczy mnie zmiana miejsca zamieszkania i chciałabym się ustatkować(Jestem przed 30).

Myśle ze w moim przypadku nuda to złe określenie bo właśnie dlatego tez wyemigrowałam, szukałam nowych doznan, chciałam poznać inne kultury, języki, ludzi.

W tym momencie kiedy już wsiaknelam ten multikulturalny świat chciałabym wrócić, wystarczy mi tego poznawania.

Co mi się nie podoba? Oprócz ludzi których lubię w zasadzie wszędzie gdzie jestem (nie spotkałam w moim życiu ludzi złych, podłych do szpiku, ale tacy są wszędzie) to nic. Ani architektura, ani kuchnia, ani pogoda, ani system zdrowotny, ani ulice(brud, nie sprząta się nigdzie na zewnątrz), również to ze żyje się tu bardzo daleko od natury i chodzenie na pieszo do sklepów jest prawie niemożliwe. Brakuje mi tu 99% rzeczy które miałam w kraju- a przekonałam się o tym już po paru miesiącach pobytu tutaj.

Nie wiem czy mój przypadek jest taki sam jak i u innych imigrantów ale ja sobie zdecydowanie wyidealizowalam ten kraj. I zawsze miałam wyobraźnie zupełnie inne takie filmowe o całej Ameryce Północnej.



Dziekuje za odpowiedzi i proszę zadawaj pytania jeśli chcesz. Natomiast muszę dodać ze należę do osób które wola żyć skromniej ale w spokoju ducha wśród znajomych twarzy, rodziny. Zawsze tak czułam, wyjechałam impulsywnie, z trochę kaprysem bardziej niż realnym planem na życie.

Wspomnieć tez muszę ze nie zarabiam dużo ale malutko tez nie, myśle ze to co zarabiam tu z moim zawodem jest mało jak na tutejsze zarobki. W Polsce wiem ze miałabym szanse na znalezienie pracy bez wielkich problemów.

Ale to co mnie nurtuje to odnalezienie się po powrocie, takie trochę niezrozumienie ze strony bliskich:czemu wróciłam i czemu po pierwsze wyjechałam. Boje się braku wsparcia i również jakiejś samotności.

Tutaj również jestem sama, chociaż mam kogoś, ale jestem do tego przyzwyczajona.

Myśle również gdzie bym zamieszkała, wynajmować mieszkanie, a może zamieszkać z rodzina (wrócić na pewien czas) i brać kredyt, kupować mieszkanie.

Wiele decyzji, które aby podjąć brakuje mi trochę pewności, stanowczości i z pewnością tego oparcia ze strony chociażby jednego człowieka
Lucy94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując