[Quarantine]

Napisane przez Pani_Mada

nie no. nie "patrz wcześniejszy post" gdzie napisałeś dużo słów z których totalnie nic nie wynika

napisałeś wyraźnie
"Dba też o to aby hałasu bełkotliwego nie bylo a to przez m.in. niedopuszczanie do tego aby ktoś miał już za dużo w czubie nawet jakby się jeszcze nie zataczał/."

a wcześniej:




jedno drugie wyklucza.

to w końcu jak jest?

Nic się nie wyklucza. Czytaj uważnie. Gościa upil bo byl sam, zająl się nim. Nie bylo innych klientow których pijany nie odstręczał. Zaznaczyłem to.

"Pic jak najwięcej' - w omawianym barze chodzi o wolumen w ujęciu np. tygodniowym, doprowadzenie do tego żeby ktoś przychodził codziennie. W innych barach - wedlug uznania barmana i "polityki"baru.

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Napisane przez Fenris

Ja nie jestem ciekawa pubu, w którym ktoś by mnie uciszał, uczył jak mam mówić i wprowadzał limit na alkohol.
A przy okazji manipulował mną przy barze.

No więc kto lubi głośno i przekląć sobie to olal ten bar ale wielu to pasuje. Zostali generalnie w większości starsi, nawiasem mówiac nie oglądający każdej złotówki płacząc że z ajedno w barze mieliby 2 czy 3 w sklepie. A tak często kalkulują młodzi którzy w końcu uznają ze lepiej kupić w sklepie i wypić w domu albo pod blokiem z kumplami. Stąd też pady barów o których pisałem.

Napisane przez Fenris

A przy okazji manipulował mną przy barze.

Przeciez oni nie wiedza że są manipulowani

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Kur... ja tu niechcący wskazówki daje jak prowadzić pub.