Hej dziewczyny!
Matko, ale długo mnie nie było na forum wizazu
Widzę, że większość z Was już się ze sobą zna - mam nadzieję, że mi pomożecie.
Ogólnie mam pewną zagwostkę/męcze się z pewną rzeczą.
W tym roku mam wyjść za mąż (mam nadzieję). Sprawa nie jest łatwa, bo mieszkamy za granicą .... Ogólnie zaraz po ślubie planowaliśmy założyć rodzinę.
Ale w obecnej sytuacji, nie wiem co robić, czy czekać czy nie.... Mam 29 lat (rocznikowo 30 [emoji14] )
W obecnej sytuacji, nie wiem co mamy robić, nie za bardzo mam z kim pogadać, bo nie znam osoby, która by planowała ciąże (większość znajomych albo wpadło, albo nie planują w ogóle mieć dzieci).
Samo planowanie ciąży wydaje mi się stresujące, własnie ze względu na wybór, który mamy. Wiem, że to brzmi dziwnie, ale .... nie wiem z jakiegoś powodu mnie to bardzo stresuje.
Też tak miałyście?
Szczególnie w obecnej sytuacji. Sama nie wiem, czy mamy odłożyć staranie, czy nie. Czy mam się wprowadzić do PL (planujemy prędzej czy później, ale w obecnej sytuacji może być różnie z pracą, szczególnie u mnie, nie sądze, żebym miała umowę o pracę, jak mam tutaj), czy planować? Z jednej strony w kraju w którym jesteśmy jest lepsza opieka medyczna, z drugiej oprócz narzeczonego - nie mam tutaj nikogo...
Któraś miała podobne zagwostki/zmartwienia?