Ale co ma ilość testów do ilości mieszkańców? Podsunęły Wam media interpretacje statystyk, że robimy mało testów na milion mieszkańców i fakt ... w tym zestawieniu jesteśmy nisko a i tak wyżej niż taka Francja... ale jaki jest sens robić więcej testów jak tak mały odsetek tych testów wychodzi pozytywnie, tym bardziej, że wiemy, że nie są badani ludzie z łapanki tylko ci którzy wykazują jakieś objawy? Przecież jak masz 10 mln kraj ... z czego tylko 1000 osób ma objawy to nie zrobisz tych testów 5 tys bo to są pieniądze wyrzucone w błoto.
Prawda jest taka, że wykonaliśmy prawie 825 tys testów z czego raptem 22 tys to testy pozytywne.
Francja wykonała tych testów 1384 tys i mają aż 183 tys wykrytych przypadków.
A taka Belgia, która wykonała testów prawie tyle co my, ma prawie 58 tys wykrytych przypadków, chyba nie dziwne więc że wykonują tych testów więcej na milion mieszkańców.
Ile testów na milion mieszkańców wykonała Holandia, Grecja, czy Szwecja? Podobnie do nas ... a w Holandii i Szwecji wykrytych przypadków jest znacznie więcej. Porównując więc do nas te kraje europejskie, które tak czesto są tu podawane za wzór, w Polsce z ilością testów wypadamy bardzo dobrze.
Oczywiście nie mam wątpliwości, że ta ilość testów, którą wykonujemy wynika z ograniczeń naszych laboratoriów, które swoją drogą PO polikwidowało za czasów swoich rządów. Gdyby były większe możliwości to głupi rząd PiSu robił by tych testów ile się da żeby tylko zadowolić zmaniulowaną opinię publiczną...
Wszystkie statystyki są na worldmeters.info
Wysłane z
aplikacji Forum Wizaz