Dot.: Początek romansu z żonatym-POMOCY
No właśnie to działa też w drugą stronę..z tą łatwością -DOKLADNIE
TAAk chyba bałam się go odstraszyć..być może ...to są tematy tabu zawsze..
JAKIEGO ROZWODU ??KOCHANA??..nie ma mowy,nic nie gada o rozwodzie..on miał na myśli jak będzie SAM W DOMU.... ;-( ;-( Strasznie się wplątałam w to od 2 mcy prawi nie śpię...
---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------
Mam idealany w sumie moment na tej KAWIE by powiedzieć :
Piotruś Ty masz żonę a JA z żonatymi nie sypiam..Mam taką możliwość i argument...Tylko boję sie troche jego reakcji..
Boję sie ze zapyta to po co bylo to nocne pisanie,tel i wysyłanie fot???:-( 
Ale MAM taką możliwosc nie wiem czy chcę...
|