[monica82]

Napisane przez raspberry21

Hej
Ja co prawda sprawdzam kredyt na zakup mieszkania w rynku pierwotnym, stan deweloperski ale podzielę się swoją opinią.
Poszliśmy wraz z narzeczonym do doradcy finansowego (a nawet 2 albo 3). Zebrali od nas potrzebne informacje (zatrudnienie, zarobki itd) i przedstawili 3 banki, której najkorzystniej wychodzą.
W obecnej sytuacji to nie jest takie proste. Nam zależało na banku z 10% wkładem własny. Na ten moment chyba tylko 2 banki dają takie kredyty (reszta 20% i więcej). Dodatkowo warunki w bankach zmieniają się z tygodnia na tydzień, trzeba co chwilę wszystko aktualizować.
Osobiście polecam zwrócic się do takiego radcy, powie co i jak, kiedy bank zmienia warunki kontaktuję się z Tobą, aktualizuje zdolność kredytową. Ty nic nie płacisz za takie spotkanie i to jest wydaje mi się duży plus. Każdy może mieć inna sytuacja w innym banku
Polecam doradcę zdecydowanie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja z mężem już byliśmy na spotkaniu z radcą finansowym, który tak samo po zapoznaniu się z naszą sytuacją zweryfikował nam oferty różnych banków. My na dom, który chcemy kupić będziemy wpłacać 20% wkładu własnego, a zdolność kredytową Pan doradca wyliczył nam na ponad kwotę kredytu jaki byśmy chcieli zaciągnąć na dom.
Pomimo tego chcemy jednak zasięgnąć porady jeszcze innego doradcy.
Nasłuchałam się dziś że bank pomimo początkowych wymogów już po złożeniu wniosku co chwile domaga się jednak czegoś nowego, że zmieniają kryteria i że banki bardzo rzadko przyznają kredyty hipoteczne.
Że nie wolno wierzyć doradcy bo oni wybierają oferty pod siebie tak by oni najwięcej zarobili, a nie mają wcale na uwadze korzyści klienta.
Strasznie mnie to zdołowało i stąd mój post.
Trochę mi się wierzyć nie chce że banki nie lubią dawać kredytów hipotecznych i magluje klienta.
Próbuję sobie tłumaczyć ze celowo zostałam zniechęcona.
Ale co jeśli to jednak prawda?