Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Czy warto jeszcze walczyć?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2020-06-24, 06:14   #4
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 242
Dot.: Czy warto jeszcze walczyć?

Cytat:
Napisane przez hereitcomes Pokaż wiadomość
Hej, piszę tutaj, bo czuję się już zupełnie bezsilna i potrzebuję porady.

Pół roku zostawił mnie facet. Powiedział, że nie ma sporo problemów, które się za nim ciągną i nie chce ich wprowadzać do mojego życia. Stało się to po tym, jak powiedziałam mu, że chciałabym, żeby poświęcał mi trochę więcej czasu. Po rozstaniu przez jakiś czas utrzymywaliśmy nadal bliski kontakt, ale to mnie wyczerpało psychicznie i odcięłam się. Spotkaliśmy się, wszystko wytłumaczyłam, a później jeszcze napisałam mu naprawdę długiego smsa z podziękowaniem za wszystko. Odpisał, że jestem okazją, na którą czekał całe życie, ale teraz wie, że nie może jej wykorzystać. Później zdarzały się czasami pojedyncze wiadomości, pełne troski i szacunku z obu stron. Ale on nadal twierdził, że nie jest odpowiedni dla mnie.



Następnie znowu prawie 2 miesiące bez kontaktu. W końcu zadzwonił złożyć mi życzenia na urodziny i wszystko wróciło. Chociaż nic nie zostało powiedziane otwarcie. To było i jest ciągłe domyślanie się. Pisaliśmy prawie codziennie. Z jego strony padało wiele podtekstów. Napisał, że chce się zobaczyć, zażartowałam wtedy, że może za pół roku się uda (epidemia, on na drugim końcu Polski), ale chyba wziął to na serio, bo więcej nie poruszył tematu.



Raz zapytał, czy nie powinnam mieć już faceta. Odpisałam wtedy zgodnie z prawdą, że dobrze mi samej i nie będę szukać na siłę, bo to powinno przyjść naturalnie. Od tamtej pory coś się zmieniło. Zrobił krok w tył. Nadal mamy kontakt, ale nie ma w tym żadnego flirtu.



Ciężko jest przedstawić całą sytuację w takim poście, na pewno jest jeszcze wiele małych innych czynników, które wpłynęły na tą sytuację.



Nie chcę go stracić po raz kolejny. A takie trwanie we friendzone źle się przekłada na moje samopoczucie. Chciałabym ostatni raz zawalczyć o niego, tylko jak? I czy widzicie w tym sens?

Nie, nie widać w tym żadnego sensu. Gościu Cię ewidentnie nie chce, świadczy o tym to co pogrubione. Nie wiem po co się łudzisz i na dodatek chcesz o niego walczyć. WTF On zerwał, a Ty będziesz za nim biegać? Skoro on tak Ci siedzi w głowie to zerwij z nim kontakt, bo to Cię blokuje przed nową znajomością.

Poza tym - serio, smakowałby Ci taki odgrzewany kotlet? Nie bałabyś się, że jesteś z nim bo wychodziłaś sobie związek, a facet rzuci Cię, jak pojawi się ciekawsza na horyzoncie?
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując