Dot.: Wybory, polityka a relacje z bliskimi
Mam całkowicie odmienne poglądy polityczne i światopoglądowe od moich rodziców dlatego też od kilku lat staram się w ogóle nie poruszać w rozmowach niektórych tematów. Z rodzicami widzę się ok 2-4 razy w roku i zawsze w któryś dzień odwiedzin muszę dać się wciagnac w do niczego nie prowadząca dyskusje na którą po kilkunastu minutach nie mam już siły a jednak wlecze się to godzinami i niesmak pozostaje przez cały pobyt.
Z drugiej strony mimo tych kłótni mój ojciec często powtarza że jest w pewien sposób dumny z tego że mam swoje zdanie którego się trzymam i nie zmieniam go żeby ich zadowolić.
|