[tinkerver2]

W ogóle nie jestem zadowolona z pracy. Póki co drugi dzień byłam bez umowy, bez badań i bhp [emoji23] a jak zgłosilam niezadowolenie z grafiku (wszyscy mają 2 weekendy wolne, ja 1, w dodatku babka mi potrafi o 23 napisać SMS że sorry ale bądź pół godziny wcześniej - jak ja już śpię) to wyszła, wróciła po pół godziny i stwierdziła, że jednak zamiast umowy o pracę na 3 miesiące da mi umowę zlecenie na miesiąc [emoji23]
Oprócz tego wymaga ode mnie znajomości procedur po JEDNYM dniu, i gdy się mylę to mi mówi, że ona potrzebuje kogoś zaangażowanego (zostałam wzięta na zastępcę zupełnie z tyłka, nigdy nie pracowałam w ten sposób), albo wymaga ode mnie znajomości na pamięć nazwisk kilku osób z firmy i za co oni odpowiadają (przypominam, po jednym dniu). Wczoraj pierwszy raz zmaykalam kasę (bardzo skomplikowana procedura w tym sklepie, robiłam to pierwszy raz w życiu), a ta do mnie "no szybciej, szybciej, nie ma czasu".
I to wszystko za niecałe 200 zł więcej niż kasjerka

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka