Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego
Podałam takie rozwiązanie, bo pomieszkiwałam (nawet nie mieszkałam!) u facetów, u których nie było miejsca na moje rzeczy i wiem, jakie to jest wkurzające. Rozumiem, że nie każdy tak ma i nie dla każdego istotny jest fakt posiadania miejsca na kosmetyki, sprzęt do włosów, ubrania ułożone grupami i 5 par butów.
Autorka już musi sama przemyśleć, czy próby zaanektowania przestrzeni wchodzą w grę, czy tymczasowe przemęczenie się wchodzi w grę, czy jednak nie.
|