Dot.: In Vitro
Kochana, ja jestem po pierwszym transferze w Invikcie. Niestety nieudany, zostają mi jeszcze 3 próby. Podobno trzecia najczęściej jest tą szczęśliwą, więc nie tracę nadziei. Mój lekarz mówi, że mam spore szanse na zajście w ciążę. Moim problemem są niedrożne jajowody. Właściwie od razu jak to usłyszałam wiedziałam, że będę chciała próbować z in vitro.
|