[paulanawizazu]

Dziewczyny, pomocy :/

Nad ustami mam przebarwienia, które wyglądają jak wąsik, nie wiem jak się z tym uporać. Mam 32 lata, długo mi to nie przeszkadzało, wręcz prawie tego nie zauważałam, po usłyszeniu od paru osób, że mam wąsik zaczęłam go depilować kremem, raz na miesiąc-dwa, ale zauważyłam, że to tylko bardzo lekko pomaga, bo sam wąsik jest jasny, a poblemem jest ciemniejsza skóra nad górną wargą. Latem problem się nasila.

Używałam już zimą przez ok 4-5 mcy kwas azelainowy z The Ordinary, niestety nie pomogło. Czy ktoś miał podobne przebarwienie i poradził sobie z nim jakimś innym kwasem?

Zastanawiam się nad skorzystaniem z jakiejś usługi laserem, mieszkam w Warszawie, może któraś z Was uporała się z takim przebawieniem i poleci jakiś gabinet? (Kontom z kilkoma komentarzami za polecenie od razu podziękuję )

Wolałabym poradzić sobie z tym kwasem itp., ale martwię się, że znów parę mcy będę kremować i nic z tego nie wyjdzie