Dot.: Stresuje mnie szczekanie psa
Raczej nie miałam złego doświadczenia z czworonogami, no może poza jednym razem gdy ugryzł mnie kiedyś mój pies, ale było z to mojej winy. Ogólnie lubię psy, ale po prostu mam chyba jakiś nadwrażliwy układ nerwowy na dźwięki, jednak tak mocno odczuwam ten stan stresu, że naprawdę obawiam się, że się rozchoruję przez to. Oczywiście do psychiatry mogę się zapisać, ale trzeba będzie czekać pół roku na wizytę. A do tego czasu jak się poratować, nie wiem zamieszkać w kuchni albo chodzić z zatyczkami w uszach...
|